DOMINIK przeczytał to specjalnie dla Was ...
Na czacie
z Panem Bogiem
Todd i Jedd Hafer
TŁUMACZENIE
Adrianna Szczęsna
Edycja Świętego Pawła, 2006
156 stron
|
Gdy zobaczyłem, w jakiej formie jest książka, nie wiedziałem, co myśleć. Fakt, że miały być to same dialogi nie uśmiechał mi się. Lubię zgłębiać się w fabułę, poznawać bohaterów, widzieć oczami wyobraźni miejsca, w których przebywają, czuć te same zapachy, emocje, odczytywać ich gesty, mimikę twarzy i ton głosu.
Myślałem, że będzie to niemal niemożliwe podczas czytania książki, którą właśnie miałem w rękach. Jednak „Na czacie z Panem Bogiem” Todda i Jedda Haferów zaintrygowała mnie. Autorzy wybrali dość odważną formę i byłem ciekawy, jak im poszło.Teraz już wiem – pozycja godna polecenia. Blake, Jenn, Krys i A.C. to zwyczajne nastolatki, które wieczorami siedzą na czacie, by razem porozmawiać. Jednak pewnego dnia dołącza do nich pewien niespodziewany Gość, który… podaje się za Boga. Choć pełni sceptycyzmu, postanawiają zacząć z Nim konwersację. Autorzy mistrzowsko wpletli w ich rozmowy wyjątkowe prawdy o życiu każdego z nas, poparte cytatami z Pisma Świętego. Czytając wypowiedzi Boga, miałem wrażenie, że mówi On właśnie do mnie. Wszystko jest tak, jak być powinno, nie ma przerysowania ani naiwności w bohaterach, każdy z nich ma inne podejście do tej całej sytuacji, odmienną historię i doświadczenia. Dialogi są naturalne, nieskomplikowane, a jednak dające wiele do myślenia. Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Moje obawy zostały rozwiane, bowiem obecność samych dialogów wcale mi nie przeszkadzała, wręcz przeciwnie, bardzo spodobała mi się ta forma. Nie żałuję czasu spędzonego na czytaniu tej wyjątkowej rozmowy, bo pozwoliła mi ona na nowo odkryć wiele prawd o moim życiu. Choć jest to rozmowa nastolatków, to i dorośli mogą sięgnąć po tę książkę, uwierzcie, że warto!pozdrawiam DOMINIK |