Dziesiąta, jubileuszowa EUREKA zakończona!    

Od piątku nasza wspólnota po raz kolejny ewangelizowała. Tym razem prowadząc kurs Nowe Życie. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że Panu Bogu naprawdę nie trzeba wiele, aby działał i posługiwał się nami. Wystarczy weekend, kilku szaleńców gotowych poświęcić czas, by zaświadczyć o swoim doświadczeniu Boga, by kolejnych 40 serc rozpoczęło z dniem dzisiejszym zupełnie nowy etap w swoim życiu. A całą resztą zajął się najlepszy lekarz we WSZECHŚWIECIE, JEZUS CHRYSTUS. Czy bolało? Trzeba by zapytać uczestników i zapytaliśmy. Wkrótce na stronie pojawią się świadectwa. My, ekipa przeszczęśliwi mogąc oglądać jak Pan Bóg uzdrawia, uwalnia, przywraca do życia, do Nowego Życia. Piękny jesteś Panie Jezu, nieustannie pragniesz nam się dawać, przychodzić do nas i przemieniać nas. Bądź uwielbiony w owocach tego kursu. Wszystko to od Ciebie, przez Ciebie i dla Ciebie. Już w MARCU, kolejny kurs Nowe Życie na który zapraszamy. 

     Rekolekcje Maryjno-Eucharystyczne     

Te ważne pytania nie powinny pozostać bez odpowiedzi w naszych sercach.

Na zakończenie sam Pan Jezus przyszedł do nas ukryty w Najświętszym Sakramencie. Przechadzał się pośród nas i błogosławił. Czuliśmy Jego obecność. Czuliśmy, że uzdrawia i przemienia nasze serca.

Rekolekcje zakończyliśmy radosnym uwielbieniem!

19-21 września 2014

    Kolejna edycja kursu EUREKA    

Bogu niech będą dzięki

     Wspólnota Młodzieżowa na końcu Europy  

NASZ CEL --> FATIMA - osiągnięty :)

23 sierpnia 2014

     bo Miłość nie ma ceny...  

Dzień po zakończeniu warsztatów posługi charyzmatycznej w sobotę 23.08.2014 wzięliśmy czynny udział w rekolekcjach przed Licheńską bazyliką, podczas których Słowo Boże głosił o. John Bashobora. Zrodziła się w nas chęć pomocy przy organizacji tego przedsięwzięcia. Z wielką radością założyliśmy czerwone koszulki z napisem „wolontariusz” i ruszyliśmy do pracy. Dzień zaczął się wcześnie, bo już o 6:00 rano zjedliśmy śniadanie i spotkaliśmy się na radosnym uwielbieniu Pana, by już o 7:00 przywitać pierwszych pielgrzymów, których łącznie przybyło ponad 30 tysięcy. Nie ma większej radości od tej, gdy można służyć drugiemu człowiekowi. Czasem to była modlitwa, czasem pomoc w odnalezieniu miejsca w sektorze, a czasem zwykłe podanie wody czy po prostu uśmiech. Być dla kogoś, by w prostych gestach okazać miłość… Taki był Jezus, taki jest Jezus… tego dnia mogliśmy nieść Jezusa, tak po prostu… Wieczorem wykończeni, ale przeszczęśliwi, dziękowaliśmy Panu za Jego obecność, za wszelkie łaski i dotknięcia serc. Radość bezcenna, bo wszystko co z miłości nie ma ceny.

 GALERIA

18-22 sierpnia 2014

     Warsztaty w Licheniu  

W Duchu Świętym mogę WSZYSTKO!!!!!

  
Pierwszy nasuwający się wniosek po zakończonych Warsztatach Posługi Charyzmatycznej prowadzonych przez o. Johna Bashoborę. Ja, słaby i ograniczony swoimi słabościami człowiek w Duchu Świętym mogę WSZYSTKO!!! Był to czas zdobywania wiedzy i umiejętności w posłudze charyzmatami. Najcenniejsza była wspólna modlitwa uwielbienia, gdzie Duch Święty dotykał naszych serc, otwierał i namaszczał do posługi swoimi darami. Teraz nie pozostaje nic innego jak iść i służyć, by budować Kościół, by budować wspólnotę. Pragnienie jest tylko jedno: żyć Jezusem każdego dnia i by On posługiwał się każdym z nas według swojego uznania. Podczas jednej z konferencji padło zdanie: „W Duchu Świętym nawet byk zrodzi byka…”. Wydaje się to być stwierdzeniem komicznym, albo ktoś powie, że to nadużycie. Ale dla Ducha Świętego nie ma rzeczy niemożliwych!!! Nie jest istotne to, jakie jest narzędzie i nie jest istotne, jak wielkiego kalibru jest sprawa, bo najważniejszy jest On. Sprawca WSZYSTKIEGO we WSZYSTKIM.

W GALERII świeżutkie zdjęcia.

PS W sobotę przed bazyliką w Licheniu odbyły się drugie już rekolekcje narodowe pod hasłem „Słowo Stało się Ciałem” . Uczestniczyło w nim ponad 30 tysięcy osób z całej Polski i nie tylko. Relację na żywo transmitowały DoberMedia.org. Wkrótce i u nas relacja z tego wydarzenia.

     EUREKA w Pobiedziskach  

		Ten kurs był dla mnie niezwykłym czasem, dzięki któremu utwierdziłam się w przekonaniu, że warto ewangelizować! Dzięki Duchowi Świętemu i doświadczeniu Bożej Miłości mieliśmy dużo chęci do pracy, działania i EWANGELIZOWANIA :). Bardzo duże wrażenie wywarła na nas grupa, dla której prowadziliśmy kurs. Byli oni dla mnie ogromnym świadectwem tego, że Bóg działa cudowne rzeczy. Mimo tych kilku dni, bardzo się z nimi zżyliśmy. Miejmy nadzieję, że uda nam się jeszcze raz zobaczyć. Za to wszystko Chwała Panu!! – Ania
		Niezwykłym doświadczeniem była ewangelizacja „w terenie”, tzn. poza Olsztynem. Jednak największe wrażenie zrobili na mnie ludzie. Ekipa i uczestnicy byli dla mnie niesamowitym świadectwem wiary. Pokazali, że można wierzyć i się z tej wiary naprawdę radować. Ich postawa i otwartość bardzo mnie umocniły. Cieszę się, że mogłam pomagać podczas kursu i widzieć Boga w tych wszystkich osobach – Ola W.
		Ten kurs to było kolejne niezwykłe doświadczenie działania Ducha Świętego. Byłam ogromnie zaskoczona dojrzałością uczestników oraz ich chęcią współpracy z nami. To był nasz pierwszy wyjazd gdzieś dalej z kursem Eureka. Wyjazd zintegrował nas jeszcze bardziej i wiele o sobie nauczył. Dni mijały bardzo szybko i aż żal było się żegnać. Oby więcej takich kursów! :) - Ola H.
		Trudno mi pisać o owocach tego kursu już teraz, gdyż wiele rzeczy z pomocą Ducha Świętego będę musiał przemyśleć i sobie ułożyć, jednak już teraz Bóg wlał we mnie takie błogie uczucie pokoju, iż mimo wszystko moja relacja z Nim jest na właściwych torach. Zauroczyła mnie grupka ludzi wśród której przyszło nam Ewangelizować, ich otwartość była naprawdę godna naśladowania. Dzień rozstania chyba dla wszystkich był dniem smutnym, ale radość z widocznych owoców tego kursu jest większa!!! Chwała Panu. - B.B
		Ten kurs był wspaniałym doświadczeniem miłości Bożej, Ducha Świętego oraz łask, które otrzymaliśmy od Boga. Przez te kilka dni zżyłem się bardzo z moją grupą i innymi uczestnikami. Ciężko było się rozstać z takimi osobami. Ich radość, otwartość i chęć wielbienia Boga umocniły mnie w wierze. Nie chciałem opuszczać tak wspaniałego miejsca. Mam nadzieję, że w następnym roku też ich odwiedzimy. Kurs przyniósł wspaniałe owoce, dla których warto jest się nie wysypiać. ;) I za to wszystko: Chwała Panu!!! :)  - Filip.
		Ten kurs był strasznie mocny. Był intensywny i było na nim widać prawdziwą miłość Boga, ale również działanie szatana. Ludzie byli strasznie odważni i radośni. Gdy kończyliśmy kurs, każdy z nas wiedział, że po tych paru dniach ciężkiej pracy warto było to robić chociażby dla 1 osoby. Uczestnicy, oprócz otwartości na głoszeniach, byli też bardzo otwarci prywatnie i oprócz chwalenia Pana śpiewem, umieli Go też adorować w ciszy i słuchać tego, co do nich mówi. Ciężko było mi rozstawać się z tymi ludźmi, ale wierzę, że nasze drogi skrzyżują się jeszcze nie raz.  – Janek
		Kurs pod każdym względem zrobił na nas duże wrażenie. Otwartość młodzieży na nasze propozycje i chęć współpracy, jak również duże zaangażowanie młodej ekipy były budujące. Ekipa z Poznania była dla nas prawdziwą podporą i czuliśmy, że gramy w jednej drużynie. Kapitalny zespół muzyczny ubogacał wspólną modlitwę. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni Bogu za czas spędzony w Pobiedziskach, za Jego obecność, niewypowiedzianą miłość i opiekę. Wyraźnie odczuwaliśmy działanie Ducha Świętego, który ogarniał to, czego my nie byliśmy w stanie, a przede wszystkim ogarniał nas samych, dawał siłę i wlewał pokój. – Kasia i Jarek

Gorąco dziękujemy SNE Poznań za zaproszenie nas do Pobiedzisk. Zapewniamy Was o naszej modlitwie. Niech Bóg błogosławi Wam w tym wszystkim, co podejmujecie dla Ewangelizacji, i w Waszym codziennym prywatnym życiu.

W wakacje nie próżnujemy i dziś dziesięcioosobową grupą wyjechaliśmy do Pobiedzisk wspierać SNE św Barnaby na obozie młodzieżowym, gdzie będziemy prowadzić kurs Eureka. W pociągu pełni energii i zapału zabraliśmy się za pracę, czego efektem jest ten wiersz:

		Czas Eureki już nastaje, Świat się kolorowym staje. Do Pobiedzisk wyruszamy I kanapki zajadamy.   Deszczyk pada, słońce świeci, Kurs prowadzić młodzież leci. A za nami samochodem Sprzęcior leci korowodem.   W naszym gronie jest wesoło, Rozbawieni wszyscy wkoło. Pociąg jedzie, czas ucieka, A SNE Poznań na nas czeka.
		Pani Kasia załamana Przez nas cierpi już od rana :) A Pan Jarek utęskniony Ciągle dzwoni do swej żony   Aga dziś jest uśmiechnięta Bo jedyna wypoczęta. Piotrek gra na swoim bębnie, Boga chwali tym bezbłędnie.   Są w przedziale tez dwie Ole, Nad ich głową aureole A najmłodsza nasza Ania Cierpi z niedostatku spania.
		Humanistą jest Bartłomiej, Mówił o tym na peronie. Razem z Jankiem to „humany”, Chociaż żadne z nich tumany!   Na gitarze już gra Filip, Nie mógł czekać ani chwili. Między nami jest Duch Święty, Każdy z nas jest uśmiechnięty.   Bo zaczyna się Eureka :))     Cdn.

 PS Zrezygnowaliśmy z klimatyzacji na rzecz ewangelizacji :)

Podczas homilii ks. Karol mówił o naszym Ojcu – tym najważniejszym – Bogu Ojcu. Któż, jak nie kapłan mógł przybliżyć nam Jego postać.

My, zgromadzeni w świątyni ojcowie, zastanawialiśmy się jak trudno być ojcem na obraz i podobieństwo Ojca. Po Eucharystii jeden z nas – ziemski ojciec, ojciec czworga dzieci – opowiedział o swoim doświadczeniu ojcostwa. Kto miał o tym opowiadać, jak nie ojciec z bogatym doświadczeniem bycia ojcem? Mówił o naszym powołaniu do ojcostwa, o chwilach kiedy jesteśmy wsparciem dla naszych dzieci, o chwilach kiedy zmęczeni nie mamy dla nich czasu a potem cierpimy z tego powodu. Tak, mówił po prostu o życiu każdego ojca.

Tatusiu, dziękuję Ci za wszystkie poruszenia, za nasze męskie spotkanie.

Wojtek – szczęśliwy ojciec :)

P.S. Tatusiu - mój ziemski tato. Zanim poszedłeś do domu Ojca, nauczyłeś mnie tak wiele, zawsze miałeś dla mnie czas. Dziękuję Ci za to.

18 czerwca 2014

       Ostatnie spotkanie przed wakacjami   

W środę, 18 czerwca, odyło się spotkanie kończące nasz rok formacyjny. Zaczęliśmy Mszą Świętą, podczas której modliliśmy się za naszą Wspólnotę i wszystkie wspólnoty Parafii. W Oratorium wielbiliśmy Boga i dziękowaliśmy za cały rok naszej formacji. Podczas agape raczyliśmy się różnymi smakołykami, ale przede wszystkim spędziliśmy ze sobą wspaniały czas, zacieśniając przyjacielskie relacje.   GALERIA

       Stworzeni by wielbić (czytaj: robić raban dla Jezusa)  

Pan Bóg namacalnie pobłogosławi nas i nasza modlitwę właśnie w tak piękny i wyjątkowy sposób. Na koniec  festynu  nie było osoby, która chociaż delikatnie nie kicała z nogi na nogę w rytmie uwielbienia. Jaki Bóg jest wielki, jak dobry…. I jak miłe jest mu nasze wielbienie Go, gdy choć na moment odkładamy na bok nasza codzienność,  by skupić się na Nim… Wówczas On rozgania najciemniejsze chmury by mogło wyjść słońce i ogrzać przemarznięte serca…. Dziś doświadczyliśmy tego dosłownie.

Cóż więcej powiedzieć: Alle Alleluja, Alle Alleluja JEZUS

       Odkryj swoją wartość, Jak wzmocnić poczucie wartości?   

Miałam urodzić się chłopcem. Ojciec przez kilka dni po urodzeniu w ogóle nie chciał na mnie patrzeć, potem nigdy nie powiedział mi, że jestem dla niego ważna. Tata był alkoholikiem; mówił, że mąż będzie się nade mną znęcał. Tak było. Dziewczyny w szkole śmiały się, że jestem gruba.

Takie były jedne z przyczyn niskiego poczucia własnej wartości osób, które w sobotni poranek 14 czerwca spotkały się w siedzibie Civitas Christiana na warsztatach „Odkryj swoją wartość. Jak wzmocnić poczucie wartości?", prowadzonych przez Irenę Neumueler. Jest to teolożka, doradczyni życia chrześcijańskiego oraz założycielka fundacji Status Feminae, organizacji odkrywającej piękno i duchowości kobiety.

Jednak…

Wśród nas, na warsztatach, zagościł również mężczyzna. Dlaczego również? Natura kobiety, tak odmienna od mężczyzny-zdobywcy, wojownika, warunkuje w nas częstą potrzebę bycia docenianą. Gdy takiego stanu nie doświadczamy w dzieciństwie, małżeństwie, nasze poczucie wartości jest zaburzone. I borykamy się z ogromnym problemem. Dlatego też na zajęciach przeważała piękna (choć na początku nieświadoma tego :), ale też tak rozchwiana emocjonalnie i poraniona część tego świata.

Podczas spotkania poznaliśmy zarówno duchową, jak i psychologiczną naturę człowieka oraz sposób, jak osiągnąć idealną harmonię obu tych czynników. Nie możemy oddawać się tylko religii i pozostawiać obowiązków Opatrzności - czas wziąć odpowiedzialność za życie w swoje ręce i zacząć działać! Uczestnicy warsztatów już wiedzą, że jeśli pragniesz mieć przyjaciół, to musisz otworzyć się na ludzi, znaleźć się w miejscach, gdzie potencjalnie możesz ich spotkać. Z ekranu telewizora przyjaciele niestety sami nie wyjdą… A co, jeśli jakiejś sytuacji nie możesz zmienić? Jesteś wobec niej bezbronny? Zaakceptuj ją i wydobądź z niej jak najwięcej dobra i korzyści dla siebie samego!

Bo właściwie dlaczego spotykają nas takie nieszczęścia, dlaczego nasz najlepszy Ojciec pozwala na nasze cierpienie, gdy inni w tym czasie nie mają żadnych problemów?

Trudności są błogosławieństwem. Może jest tak, że Jezus tak bardzo wierzy w nasze siły - uważa, że nie ma nikogo mocniejszego od nas i dlatego zezwala na nasze tragedie. Daje nam szansę, aby się z nimi zmierzyć, aby wzrosnąć duchowo. Powierza nam misję - abyśmy my, którzy już przez to przeszliśmy, mogli pomóc tym innym. A przecież czasem wystarczy tylko słowo…

Po tym, co usłyszałam na warsztatach, po dramatach życia, które się ze sobą przeplatały i tworzyły tragiczną mozaikę przeżyć, każdego uczestnika uznaję za bohatera. Te osoby często w smutku, osamotnieniu, rozpaczy oraz depresji przetrwały - przetrwały ciemną dolinę. A dzisiaj stanęły razem, walczą o siebie i wiedzą, że to dopiero początek przygody. I początek upadków, które jednak jeszcze bardziej umocnią, ponieważ one już wiedzą, jak przemieniać zło w dobro. I jak dzielić się tą malutką ilością szczęścia z innymi. Ci ludzie zła się nie ulękną.

A co jest najlepszym podsumowaniem tych warsztatów? Słowa jednej z nas, która stwierdziła, że dzisiaj czuje się jak księżniczka :)

Katarzyna Rudzka

      Mówią o nas     

7 czerwca 2014

      Wspólnotowa Wigilia Zesłania Ducha Świętego     

W sobotę, 7 czerwca,   mogliśmy przeżywać we Wspólnocie Wigilię Zesłania Ducha Świętego. Po krótkiej modlitwie zasiedliśmy do stołu, na którym było mnóstwo pysznych smakołyków. Nie sposób było wszystko pomieścić :) Dobrym pomysłem było zamienianie się miejscami, dzięki czemu każdy mógł ze wszystkimi porozmawiać. Po braterskiej agapie rozpoczęliśmy czuwanie z uwielbieniem. Dzięki Duchowi Świętemu mogliśmy rozpalić ogień miłości, dotknąć Jezusa i oddać Mu wszystko. Następnym punktem wieczoru była Eucharystia - Uczta Miłości, o północy. Zmęczeni, ale napełnieni Duchem Świętym i radością uwielbienia, około godziny drugiej w nocy rozeszliśmy się do naszych domów.

Chwała Panu za ten cudowny czas! :)

 GALERIA

       Ewangelizacja przez wolontariat     

Praca z dziećmi wymaga całkowitego oddania i ogromnego zaangażowania, ale daje wiele radości i satysfakcji. W końcu sami poczuliśmy się jak dzieci :) Wróciliśmy do domów zmęczeni, ale bardzo zadowoleni. Jak wyglądała nasza posługa, można zobaczyć w GALERII :)

„Zróbcie wszystko cokolwiek wam powie…” (J 2, 5)

Kolejny Wieczór Chwały za nami. Był to niezwykły czas, w którym mogliśmy doświadczać wielkiej mocy Pana. Oddaliśmy Mu wszystkie swoje zmartwienia, choroby, dolegliwości, aby On mógł to uzdrowić, aby mógł napełnić nasze puste dzbany życia z obfitością! Ogłosiliśmy Jego zwycięstwo nad wszystkimi problemami, aby On królował w naszym życiu! Był to czas ogromnej radości, wychwalaliśmy naszego Pana śpiewem, tańcem, całym swoim ciałem, okrzykami i klaskaniem w dłonie.  Dziękowaliśmy za to co już dokonał, bo On już to wszystko zwyciężył i tylko On jest godzien przyjąć największą cześć!!!

Dziś też w sposób uroczysty przyjęliśmy kolejne osoby do naszej Wspólnoty Uczniów z Emaus.

GALERIA

Trafiliśmy do nietypowej szkoły, bo była to SZKOŁA DUCHA ŚWIĘTEGO!!! Prowadzona przez Marię Vadię oraz Michelle Akers. Wyjątkowy czas niesamowitego działania Pana Boga. Nauczania pełne mocy oraz pełne radości uwielbienie Pana, śpiewem, tańcem, właściwie WSZYSTKIM….

Dziś pewni jesteśmy jednego: Duch Święty to najlepszy nauczyciel, poruszył nas do głębi. Przemienił i napełnił siłą do EWANGELIZACJI.

W dniach 16 i 17 maja odbyły się warsztaty na temat relacji matka - córka. Warsztaty były bardzo ciekawe, bardzo bogate  w tresci. Klimat i atmosfera były niepowtarzalne, a emocje wbrew pozorom nie do opisania. Było warto.

GALERIA

    EUREKA!!! ZNALEŹLIŚMY JEZUSA !!!        

     Byliśmy tam!