Jan Chrzciciel - ambasador Jezusa Pana
Jan Chrzciciel (hebr. Jochanan – „Bóg okazała łaskę”) jest z ostatnim z proroków Starego Testamentu oraz pierwszym z bezpośrednich świadków Jezusa na ziemi. Jan nie tylko mówi o Jego przyjściu, ale wskazuje na Jego osobę dlatego, że Go ujrzał, usłyszał i dotknął.
Wystąpienie Jana Chrzciciela – Łk 3, 1-18
Umieszczenie Jana Chrzciciela jako posłańca Bożego na tle władców politycznych i przywódców religijnych ma na celu wskazanie prawdy, że tylko Bóg jest Panem dziejów. Jan otrzymawszy słowo od Boga stał się Jego prorokiem i w ten sposób pełnił misję przygotowania ludzi na przyjście Jezusa. Jan swoje nauczanie połączył z głoszeniem chrztu nawrócenia, prowadzącego do odpuszczenia grzechów. Istotą głoszenia Ewangelii przez Jana jest stanowcze wołanie o odrzucenie grzechu, przestrzeganie sprawiedliwości oraz unikanie siły i przemocy. Radykalizm Jana ma pokazać ludziom, że nie można w nieskończoność odkładać czasu nawrócenia, tym bardziej, że Chrystus już jest pośród swego ludu.
W jaki sposób mogę naśladować Jana Chrzciciela?
Od Jana Chrzciciela możemy uczyć się bycia małymi i pokornymi ambasadorami Jezusa. To On posyła nas tam, gdzie przez nas chce być obecny. W dzisiejszych czasach skutecznie zamazuje się granice między dobrem a złem, dlatego szczególnie potrzeba proroków, którzy na wzór Jana Chrzciciela, potępialiby zło, a ostrzegali przed tym, co niszczy i zabija.
Zapytaj siebie:
- Czy mam w sobie odwagę Jana Chrzciciela do stanowczego sprzeciwu wobec grzechu i nawoływania innych do nawrócenia?
Świadectwo Jana Chrzciciela – J 1,19-34
Jan odrzuca wszystkie godności i pilnuje, by go nie brano za kogoś innego. Rozwiewa wszelkie domysły o sobie, kładąc nacisk na to kim nie jest. Zapowiada natomiast przyjście znacznie mocniejszego od siebie, którego nie jest godzien być nawet niewolnikiem. „Tego, który jest”, ale jeszcze ukryty.
Następnego dnia Jan Chrzciciel przedstawia Jezusa jako Baranka Bożego, który „gładzi grzech świata”, całe zło i wyznaje, że „On jest Synem Bożym”.
W jaki sposób mogę naśladować Jana Chrzciciela?
Jan w sowim świadectwie pokazuje nam, abyśmy nie koncentrowali się na sobie, ale wskazywali wyłącznie na Jezusa. Jedynie w oparciu o osobiste doświadczenie, że „On jest Synem Bożym” możemy być zdolni przekonać innych, by zaufali Jezusowi.
Zapytaj siebie:
- Czy dzieląc się z innymi swoim świadectwem potrafię zawsze zrezygnować z siebie i postawić Jezusa na pierwszym miejscu?
- Czy nie rodzi się we mnie czasem pokusa przypisania sobie Jego chwały?
Przygotowanie uczniów dla Jezusa – J 1, 35-42; J 3, 25-30
Jan jest niezwykle zapatrzony w Jezusa. Kiedy widzi Jego przechodzącego wyznaje - „Oto Baranek Boży!”. Pod wpływem jego spojrzenia na Jezusa i świadectwa dawaj uczniowie zostawili swojego mistrza i przystąpili do Jezusa. W ten sposób Jan przygotował i dał Jezusowi pierwszych uczniów – Jana i Andrzeja, którzy pozostali z nim na zawsze.
W jaki sposób mogę naśladować Jana Chrzciciela?
Przymnażanie uczniów Jezusowi, nie zatrzymywanie nikogo sobie, umniejszanie się, by ustąpić miejsca Jezusowi – to ważna lekcja, jakiej udziela nam Jan Chrzciciel. Jego postawa pokazuje nam jak być ojcem lub matką duchową, by nikomu nie przysłaniać Jezusa sobą.
Zapytaj siebie:
- Czy przymnażam Jezusowi uczniów? Czy może w pewnych relacjach przysłaniam Go sobą?
Wątpliwości i męczeństwo – Łk 7, 18-30
Jan zostaje zatrzymany przez katów Heroda Antypasa i wtrącony do więzienia. Nie był wygodny dla władzy, bo z odwagą ujawniał zło oraz nawoływał do sprawiedliwości. Przebywając w więzieniu, Jan przechodzi próbę wiary w Jezusa, Mesjasza i Syna Bożego. Jesus umacnia go do wytrwania przy Nim do końca poprzez błogosławieństwo „Szczęśliwy jest ten, kto nie zwątpi we Mnie.”
Jezus wygłasza do tłumów niezwykłą pochwałę Jana Chrzciciela. Wyznaje, że jest on największym spośród narodzonych z niewiast. Większy jest jedynie Jezus, który przychodzi jako najmniejszy i najpokorniejszy. Aby przyjąć Jezusa, należy najpierw przyjąć misję Jana.
W jaki sposób mogę naśladować Jana Chrzciciela?
Od Jana możemy uczyć się wierności Jezusowi podczas prób, do końca. Jan wierzy w Chrystusa w ciemnościach swego cierpienia i staje się Jego poprzednikiem w męczeńskiej śmierci.
Zapytaj siebie:
- Jak radzę sobie ze zwątpieniem czy podczas próby? Czy pamiętam o zapewnieniu Jezusa, że „Szczęśliwy jest ten, kto nie zwątpi we Mnie.”?