Jesteś tutaj: StartO NasWspólnotaFormacjaPiotr
         Piotr     

 

Droga Piotra

Nie od samego początku Piotr poszedł za Jezusem oddając Mu całkowicie swoje życie i podporządkowując je Zbawicielowi. Przyglądając się jego drodze opisanej w Piśmie świętym zauważamy jak wiele czasu i przeróżnych doświadczeń musiał on przejść, aby stać się prawdziwym uczniem Jezusa Chrystusa. Będąc w szkole Zbawiciela przeszedł przez wiele etapów. Poznawał w tym czasie samego siebie wyzbywając się złudzeń na swój temat, mierząc się ze swoją słabości. Jego droga, choć odległa od nas o 2 tyś lat, wciąż pokazuje jak wygląda droga ucznia Jezusa. Jest ona dla nas stale aktualna. Obserwując drogę Piotra widzimy wielkie podobieństwo naszej duchowej drogi do drogi jaką przebył pierwszy papież. Widzimy, że my też jesteśmy na którymś z etapów tej drogi i choć przeżywamy trudności i czasem czegoś nie rozumiemy, jest to normalny etap kroczenia za Mistrzem. Drogę Piotra można podzielić na 6 etapów.

1. Pierwsze spotkanie z Jezusem i poznawanie Go (J1,35-44)

Duchowa i fizyczna droga Piotra z Jezusem rozpoczyna się w tym miejscu. Piotr za sprawą swego brata Andrzeja, pierwszy raz spotyka Jezusa. Po tym wydarzeniu Piotr zaczyna towarzyszyć Mesjaszowi, zaczyna poznawać Go, ale nie jest to jeszcze pełne wiary i całkowitego oddania pójście za Mistrzem. Widzimy nawet, że Jezus jest obecny w życiu codziennym Piotra. Jezus mieszka u Piotra. Uzdrawia mu teściową. Piotr jest świadkiem wielu cudów Jezusa, wielu uzdrowień, ale nie idzie za Nim całkowicie. Jezus przygotowuje Piotra do radykalnego pójścia za Nim. Od Jana, poprzez wspólne mieszkanie w Galilei do momentu powołania.

Czy pamiętam jak wyglądało moje pierwsze spotkanie z Jezusem?

2. Powołanie i radykalne pójście za Jezusem (Łk 5,1-11/ Mt 14,22-32)

Jezus powołuje Piotra w jego zwykłej codzienności. Jak każdego dnia Piotr łowi ryby. Wtedy słyszy słowa Jezusa: „Odtąd ludzi będziesz łowił”. Jest to powołanie do radykalnego pójścia za Zbawicielem i uczestniczenie w Jego misji zbawczej. Piotr zostawia wszystko i idzie za Jezusem. Sprawdzianem autentyczności powołania Piotra jest pozostawienie tego, co go ogranicza w misji do jakiej powołuje go Jezus. Zmienia swoje życie.

Czy ja idąc za Jezusem jestem w stanie zostawić to, co mnie od Niego oddziela lub ogranicza w pełnym pójściu za Zbawicielem (przywiązania, nałogi, złe relacje, grzechy)?

W momencie powołania Piotr uświadamia sobie bardzo mocno swoją grzeszność, mówi: „Odejdź ode mnie Panie bo jestem człowiek grzeszny”. W obliczu powołania Piotr dostrzega swoją słabość, małość, niewystarczalność. Jeżeli Bóg mnie autentycznie powołuje, widzę moje ograniczenia.

Na ile ja dostrzegam w sobie moje słabości? Czy staję w prawdzie o sobie, choć czasem jest ona trudna?

Cuda, w których uczestniczy Piotr dzieją się na wyraźne słowo Jezusa. To Jezus każe zarzucić sieci, po czym Piotr wyciąga wielką ilość ryb. Piotr chodzi po wodzie na słowo Jezusa. Sam mówi: „Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie”. Dopiero wówczas, gdy Mistrz wzywa go do siebie, Piotr kroczy po wodzie. Bez słowa Jezusa Piotr nawet nie próbuje nic uczynić.

Na ile słyszę głos Chrystusa w swoim życiu? Czy konsultuję z Nim co mam robić, moje plany, decyzje, czy sam decyduję o kształcie mojego życia?

Na tym etapie Piotr jest jeszcze słaby i skupia się na trudnościach. Kiedy spuszcza oczy z Jezusa, a widzi silny wiatr i fale, zaczyna tonąć. Jego wiara jest j krucha i słaba. Brakuje mu ufności.

Jaka jest moja wiara? Czy trudności są w stanie nią zachwiać?

3. Wyznanie Jezusa Panem (Mt16,13-20)

Jest to kolejny ważny moment w drodze Piotra. Z pomocą Ducha Świętego Piotr uznaje Jezusa za swego Pana, uznaje Go za Boga. Jest to moment, kiedy Piotrowi zostaje objawiona tajemnica kim jest Jezus, a on to przyjmuje całym sercem. Akt uznania Boskiej natury Jezusa jest za razem aktem całkowitego poddania się Jemu.

Czy Jezus jest moim Panem i Zbawicielem w codziennym życiu? Na ile Nim jest?

4. Pycha (Mt 16,21-23/Mt 26,31-35)

Po wielu momentach, kiedy Piotr doświadcza jak Bóg przez niego działa, zapomina o swojej grzeszności. Pycha tak bardzo zaczyna zaślepiać Piotra, że nie zauważa, kiedy wysuwa się przed Jezusa. Nie idzie za Nim, chce, aby to Jezus realizował jego plany. Stoi przed Mistrzem o czym świadczą słowa Jezusa: „Zejdź mi z oczu szatanie”. Piotr zajmuje miejsce przed Jezusem. Staje się pyszny. Nie słucha Mistrza. Kiedy Jezus mówi, że cierpienie ma swój sens i jest wpisane w dzieło zbawcze, on tego nie uznaje. Zaczyna pouczać Mistrza. Widać to też bardzo wyraźnie, kiedy przed zaparciem obiecuje Jezusowi, że jest gotów iść z Nim na krzyż. Piotr przestaje być świadomy swojej grzeszności i słabości. Szuka siły w sobie, a nie w Bogu.

Czy ja realizuję Boże plany w swoim życiu, czy chcę aby to Bóg spełniał mój plan na moje życie?

5. Odejście od Jezusa przez trudności (Mt 26,55-56/ J 21,1-3)

Wiara Piotra okazuje się krucha. Kiedy spotykają go trudności, kiedy nie układa się tak jak by on tego chciał, Piotr zostawia Jezusa. Powraca do swoich starych zajęć. Widząc krzyż Jezusa, Jego cierpienie i śmierć nie może pojąć co się stało, inaczej to sobie wyobrażał. Najpierw zamyka się w wieczerniku, a potem powraca do rodzinnej Galilei, do starego zajęcia łowienia ryb. Traci gorliwość. Brak mu wiary. Piotr skupia się tylko na trudnościach. Jezus wiele razy mówił mu, że będzie cierpiał, ale po cierpieniu okaże swoją chwałę, zmartwychwstanie i zwycięży śmierć! Piotr słyszy tylko pierwszą część tego co mówił Jezus, dostrzega tylko cierpienie. Nie widzi tego w perspektywie zmartwychwstania.

Na ile trudności powodują, że zostawiam Jezusa? Czy są w stanie odsunąć mnie od Mistrza? Jeśli Bóg ma inny plan na moje życie niż ja, czy nadal chcę za nim podążać?

6. Ponowne wybranie i posłanie (J 21,15-19)

Piotr doświadcza jak niewyobrażalna jest miłość Boga i zdolna przezwyciężyć wszelką jego słabość. Mimo tego co zrobił Piotr, Jezus kolejny raz wybiera go i posyła. Daje mu jeszcze większe zadanie. To Piotr ma paść Jego owce i nadal podążać za Mistrzem. Piotr staje się odpowiedzialny za Kościół, który się rodzi. Jezus czyni to pomimo słabości Piotra, które zna bardzo dobrze. W Piotrze dokonuje się zmiana. Teraz jest całkowicie świadomy swojej grzeszności i kruchości swojej wiary. Wie jak bardzo nie potrafi prawdziwie kochać. Jezus nie odrzuca Piotra, ale posyła takiego jakim jest. Za chwilę Piotr otrzyma Ducha Świętego i będzie głosił Ewangelię z mocą. Za jego pierwszym wystąpieniem nawróci się 3 tyś ludzi, a potem 5 tyś. Liczba uczniów zacznie szybko wzrastać. Słabości Piotra pozostaną ciągle (Ga2,11-14), ale on będzie ich teraz całkowicie świadomy, a jego siłą będzie Bóg.

Na ile rozumiem słowa, że Bóg nie wybiera uzdolnionych, ale uzdalnia powołanych? Czy rzeczywiście wierzę, że mimo moich słabości Bóg jest w stanie posłużyć się mną?

Na przykładzie Piotra dostrzegamy, że nie trzeba być wielce uzdolnionym, aby iść i gościć Dobrą Nowinę. To jest paradoks działania Bożego. Więcej dobra Bóg zrobi przez tego, kto jest pokorny i zna swoje ograniczenia, niż przez tego kto w sobie pokłada ufność. A wszystko dlatego, aby Chwała Boża mogła się jeszcze lepiej objawić! „Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę”!

 

 

 

         Nasza formacja         
  Nauczyciele wiary:
Stary Testament

Abraham

Mojżesz

Samuel

Dawid

Eliasz

Jeremiasz

 Nowy Testament

Maryja

Jan Chrzciciel

Piotr

Początek strony